Krzysztof Jackowski nie ukrywa tego, że jego najnowsze odkrycia go przerażają. Przez lata swojej pracy nie zetknął się z tyloma niewyjaśnionymi zgonami wśród młodych ludzi. Ich rodziny zgłaszają się do niego o pomoc. Niestety nawet on nie jest w stanie wyjaśnić tajemniczych zgonów. Ma jednak pewne przypuszczenia.
Krzysztof Jackowski szczerze o licznych zgonach wśród młodych ludzi
Dziennikarze "Super Expressu" skontaktowali się z Jackowskim w celu wyjaśnienia sprawy. Mężczyzna nie zostawia wątpliwości, że obecnie jego głowę zaprzątają niewyjaśnione śmierci wśród młodych ludzi. Jasnowidz jasno daje do zrozumienia, że nigdy wcześniej nie spotkał się z czymś takim.
"To mnie przeraża. Nigdy jeszcze tak wiele tego nie było. Kilka lat temu nagle pojawiły się wiadomości w sprawie samobójstw bliskich. Ludzie prosili mnie, abym podał, co było przyczyną targnięcia się na życie. Najpierw ja dostawałem maile, a potem władze przyznały, że samobójstw jest więcej" - powiedział Jackowski.
Bliscy zmarłych zwracają się o pomoc do jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego
Krzysztof Jackowski w rozmowie wyjawił też, że otrzymuje sporo listów od rodzin zmarłych. Bliscy piszą w nich, że lekarze nie są w stanie określić przyczyny śmierci.
"Teraz nagle większość listów, jakie otrzymuje, to historie śmierci osób bardzo młodych. Ich rodziny piszą do mnie, że byli zdrowi, a lekarze nie są w stanie podać przyczyny śmierci. Takich próśb nigdy nie było aż tak dużo. Ja jestem tym przerażony, ponieważ nie wiadomo, dlaczego młodzi ludzie nagle umierają.
Jasnowidz przyznaje, że nie potrafi określić przyczyny większej śmiertelności wśród młodych osób. Według niego nie da się powiedzieć czy jest to spowodowane COVID-19 czy szczepionkami.
"Naprawdę nie mogę powiedzieć, czy to przez COVID-19 czy też przez szczepionki" - powiedział Krzysztof.