Majowe przesądy
Maj uznawany jest przez wielu za najpiękniejszy miesiąc. Wiosna trwa wówczas w najlepsze i cieszy nas słońcem, ciepłem, zielenią drzew, mnogością barw kwitnących wokół kwiatów oraz śpiewem ptaków. Odzyskujemy energię utraconą w czasie krótkich zimowych dni i chłodów. Czujemy przypływ sił i chęci do życia. Planujemy krótkie wypady za miasto i dłuższe wakacyjne wyjazdy. Maj wydawać się więc może wyjątkowo pięknym czasem, niosącym radość i nadzieję.
Istnieją jednak przesądy związane z majem. Zgodnie z nimi należy wówczas unikać pewnych czynności. Osoby przesądne uważają, że wykonywanie ich może ściągnąć na nas pecha. Czego lepiej nie robić w maju?
Przesądy związane z majem: ślub
Najpopularniejszy przesąd majowy dotyczy ślubu. Rzekomo w tym właśnie miesiącu nie powinno się wstępować w związek małżeński. Istnieje nawet szereg ludowych powiedzeń na ten temat:
- "Majowy ślub to miłości grób",
- "Ślub majowy, grób gotowy",
- "W maju ślub, szybki grób",
- "Kto w maju ślubuje, szybko żałuje",
- "Maj oszukuje, gdy miłość ślubuje".
Jeśli wierzyć tym porzekadłom, maj swoim pięknem oszukuje nowożeńców. Obiecuje im wspaniałe życie, rozbudza nadzieję i pozwala marzyć. Kiedy zaś przeminie, razem z nim mijają też pierwsze zachwyty nad małżeńskim stanem.
Dlaczego w maju nie powinno się brać ślubu?
Skąd ten popularny majowy przesąd? Wyjaśnień jest kilka. Po pierwsze w nazwie tego miesiąca nie ma litery "r". To ona natomiast – według przesądów – ma zapewnić parze długie i szczęśliwe życie. Głoska ta ma nieść nowożeńcom prawdziwą wibrację szczęścia. Dodatkowo ich dzieci mają dzięki temu nie mieć problemu z jej wymową. Niektórzy sugerują więc, aby ze ślubem wstrzymać się chociażby do czerwca.
Inne wytłumaczenie przesądu związane może być z łacińskim przysłowiem "Mense Maio malae nubent", które przetłumaczyć można jako "Ci, którzy pobrali się w maju, mają złe małżeństwo". Starożytni Rzymianie właśnie w tym miesiącu obchodzili Lemuralia – święto, w czasie którego według ich wierzeń, na ziemi pojawiały się złe duchy. Ślub w tym czasie mógł zaś je rozzłościć i doprowadzić do tego, że szybko zabiorą z tego świata jednego z małżonków.
Także według wierzeń celtyckich maj nie jest dobrym czasem na ślub. To w tym miesiącu Celtowie obchodzili święto Beltane, w czasie którego istniała możliwość zawarcia próbnego małżeństwa trwającego rok. Jeśli po tym czasie małżonkowie stwierdzali, że nie chcą być dalej razem, mogli rozstać się bez żadnych konsekwencji. Ślub w maju – według celtyckich wierzeń – jest więc synonimem nietrwałości.
Także według niektórych katolików maj nie jest dobrym miesiącem na ślub. To miesiąc poświęcony Matce Boskiej i to na niej wówczas skupiona powinna być uwaga wszystkich wiernych, nie zaś na nowo poślubionych małżonkach.
Inne majowe przesądy
Warto wiedzieć, że istnieją jeszcze inne majowe przesądy, które jednak są zdecydowanie mniej znane niż ten dotyczący ślubu.
Jeden z nich związany jest z ogrodem i sadzeniem roślin. Przesądne osoby są zdania, że nie należy tego robić przed tzw. zimną Zośką, która przypada 15 maja. Do tego czasu istnieje bowiem ryzyko przymrozków, które mogą zaszkodzić młodym sadzonkom. Według innych przesądów z sadzeniem warto wstrzymać się aż do 23 maja. Przesądy te wywodzą się z tradycji ludowych. Zgodnie z nimi zbytnie pospieszenie się z sadzeniem może nie tylko zaszkodzić roślinom, ale również przynieść pecha w kwestiach finansowych.
Inny majowy przesąd dotyczy iglaków, których rzekomo właśnie w tym miesiącu nie powinno się sadzić. Mogą się nie przyjąć, a ponadto ściągnąć na nas nieszczęścia w postaci chorób.